poniedziałek, 27 stycznia 2014

Wychowywanie dzieci

Każdy nawet początkujący rodzic, raz na jakiś czas staje przed dylematem sposobu w jaki wychowuje swoje dziecko. Czy nie jest za bardzo nadopiekuńczy lub czy nie jest za bardzo zdystansowany wobec dziecka. Taka postawa jest jak najbardziej prawidłowa, a dodatkowo pozwala nam na przeanalizowanie swojego postępowania oraz wykonanie rachunku zysków i strat z tego tytułu płynących. Ilu jest rodziców tyle jest typów postaw i zachowań wobec dziecka. Jednak, gdzie kończy się zdrowy rozsądek, a zaczyna egoizm rodzica pokazuje życie i liczne informacje w mediach na ten temat.

Jak starsze pokolenie lub rząd próbuje wmówić nam, że kiedyś nie było tylu przypadków maltretowania dzieci, czy dzieciobójstwa, to grubo się mylą. Kiedyś owszem rzadko słyszeliśmy o takich przypadkach, ale związane to było z rolą telewizji, radia, gazet oraz cenzurą. Kiedyś jak rodzic bił dziecko, robił to "dla jego dobra", aby wyrósł na porządnego człowieka. Tylko w dzisiejszych czasach, ten porządny człowiek powiela zachowania swoich rodziców lub odreagowuje na doświadczenia, których doznał jako dziecko. A może ten człowiek po prostu nie zaznał wystarczającej ilości miłości, przytulania i zrozumienia ze strony rodziców, dlatego teraz nie potrafi ich przekazać swoim dzieciom. Kiedyś to jest czas przeszły, a ludzie powinni żyć chwilą dzisiejszą i zamiast powielać błędy starszych, żyć tak jakby chcieli naprawić błędy poprzedniego pokolenia.

Aby właściwie wychować dziecko, nie wystarczy dać mu to czego sami nie mieliśmy, albo czego w danych czasach nie było. Rzeczy materialne przemijają, dziecko wyrasta z ubrań zabawek i fascynacji. Wchodząc w dorosłe życie, takie dziecko powinno mieć przekazane wartości, postawy i światopogląd, aby w brutalnych czasach nie należało, do tych którzy "są kopani", ale również nie wpadło w towarzystwo, które "kopie". Dziecko powinno poznać równowagę w poglądach, aby realnie patrzyło na problem i potrafiło przyznać się do winy. Jako rodzice powinniśmy pokazać dziecku, że zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji, problemy trzeba rozwiązywać, a nie uciekać od nich. Pokażmy dzieciom, iż uzależnienia nie są złotym środkiem, ale ciemną otchłanią, po której już nic nie ma. Pozwólmy dzieciom żyć samodzielnie, pomagając w problemach, a nie tylko pouczając na każdym kroku. Podarujmy dziecku każdego dnia naszą miłość, ciepło, wparcie i rozmowę, aby nie bało się przyjść z każdym problemem. Najpierw wysłuchajmy, nie przerywając, a później mówmy sami. Każde dziecko to skarb, który powinniśmy szanować, kochać i zajmować się kiedy tylko jest taka potrzeba. Ale ten skarb traktujmy z empatią, nie zaborczo i nie egoistycznie.

Wychowanie dziecka to nie jest prosty zawód, tego nie da się nauczyć, na to nie ma couch'a. Kierujmy się własną intuicją, połączoną z empatią, zawsze jednak możemy liczyć na wparcie najbliższych, więc korzystajmy z tego. Każde dziecko to indywidualista, nawet bliźniacy nie są identyczni :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz